AKTUALNOŚCI

Aktualności

/ Polska

Ales Korinek na prowadzeniu w PGA Polska Champiosnhip

Po pierwszym dniu turnieju PGA Polska Championship przy bardzo wietrznej pogodzie na prowadzeniu znajduje się pochodzący z Czech Ales Korinek z wynikiem na par pola.

Ales ma już na swoim koncie jedno zwycięstwo z turnieju w tym roku w LOTOS PGA Polska Tour w zawodach na Gradi GC. Na Rosa Private GC grał o pierwsze miejsce w dogrywce, którą przegrał, Teraz, po raz kolejny ma szansę na zwycięstwo, choć tuż za nim z dwoma uderzeniami straty znajduje się Peter Bronson oraz pochodzący z Czech Tomas Sedlacek.

Kuba Ossowski ma trzy uderzenia powyżej par. „First Warsaw Golf&CC jest bardzo dobrym polem do rozgrywania finału, ponieważ jest niezwykle wymagające. Zagrałem dzisiaj +3, ale ważne dla mnie było to, aby znaleźć się w pierwszej piątce, blisko czołówki. Mamy jeszcze dwa dni turnieju, więc dzisiejsza runda, to tylko przedsmak dalszych wydarzeń” powiedział Kuba Ossowski

Warunki nie były łatwe, silny wiatr nie pomagał. Pole było bardzo dobrze przygotowane. Problematyczne były przede wszystkim dołki z wiatrem i ustawienie na nich flag, jak mówili sami zawodnicy.

Wśród amatorów na prowadzeniu znajduje się Karol Oleksa , który zagrał bardzo dobry wynik, 75 uderzeń. Drugi wśród amatorów jest junior Bartek Myszka, który zagrał 78 uderzeń. „W Rajszewie gram na co dzień i uważam, że pole było bardzo dobrze przygotowane. Greeny były krótko ścięte, a przez to dosyć szybkie. Pomimo bardzo silnego wiatru, który utrudniał grę, jestem zadowolony ze swojego wyniku. Oczywiście mam drobny niedosyt, który mam zamiar zaspokoić podczas kolejnych dwóch rund” skomentował Bartosz Myszka.

W turnieju wziął udział także Mariusz Czerkawski i Tomasz Iwan. „Grałem dzisiaj nadspodziewanie dobrze, chociaż nic tego nie zapowiadało. Nie ukrywam, że bałem się o swój wynik, ponieważ przez ostatnie 4 tygodnie praktycznie nie miałem kija w ręku. Wczorajszy Pro-Am też nie zapowiadał nic dobrego. Dodatkowym utrudnieniem był bardzo silny wiatr. Także gra z białych tee jest dużym wyzwaniem dla amatorów. Jesteśmy przyzwyczajeni do krótszych odległości, dlatego też spodziewałem się na każdym dołku przynajmniej jednego dodatkowego uderzenia. Tym czasem wykonałem łącznie 86 uderzeń, co dało mi wynik poniżej par. Miałem siedem parów i jedno birdie. Niestety zdarzył się też tripl, ale to właśnie jest golf. Jeśli nie trenujesz regularnie, to też twoja gra nie będzie równa. Zauważyłem jeszcze jedną zasadę - jeśli człowiek się nie denerwuje, gra spokojnie i nie myśli o wyniku, wtedy osiąga sukces. Dzisiejsza runda pozwoliła mi uwierzyć w mój golfowy potencjał i bez wątpienia zmobilizowała do dalszych treningów” opowiada Tomek Iwan

Jutro druga runda zawodów, gdzie dla Pro do wygrania jest 50 000 zł.
Wyniki znajdują się tutaj.

fot.strzalynafairwayu.pl