AKTUALNOŚCI

Aktualności

/ Polska

Antonelli ustanawia nowy rekord pola na LOTOS Polish Open

LOTOS Polish Open po raz kolejny rozpoczął się spektakularnie. Tak jak w latach ubiegłych już pierwszego dnia padł rekord pola – 67 uderzeń na Sierra GC. Należy on do Davida Antonelli, który tym samym wysunął się na prowadzenie w turnieju.

Francuz Antonelli już po raz trzeci pojawił się na turnieju LOTOS Polish Open. W zeszłym roku uplasował się na pozycji 6., a w 2013 roku był 37. Dzisiaj pierwszą dziewiątkę zakończył eaglem, kolejne dziewięć dołków również przyniosło mu eagle’a na dołku nr 17.„Jestem bardzo zadowolony z wyniku, bardzo dobrze putto wałem i mam nadzieję jutro utrzymać ten sam rezultat”, powiedział po rundzie.

Putting był kluczem do sukcesu dzisiejszego dnia. Jak podkreślali zawodnicy pole jest przygotowane fantastycznie, a greeny są bardzo szybkie. „Greeny w Niemczech na turniejach Pro Golf Tour są rzeczywiście wolniejsze, ja jednak staram się do tego przystosować”, powiedział jeden z Polaków Kamil Chojnicki. „Pole jest bardzo dobrze przygotowane. Ustawione dosyć ciężko, ponieważ jest wysoki rough i szybkie greeny. Było wietrzenie ale jakościowo pole jest w super kondycji”, dodał Mateusz Gradecki.

Jedno uderzenie straty do lidera ma Niemiec Stephan Gross, który zagrał 68 uderzeń. Trzecią lokatę ex aequo dzieli zwycięzca zeszłorocznego LOTOS Polish Open Berni Reiter, lider rankingu Order of Merit Pro Golf Tour – Philipp Mejow oraz reprezentant Szkocji Chris Robb.

Wśród reprezentantów Polski prowadzi członek PGA Polska Peter Bronson, który zagrał jedno uderzenie poniżej par i wraz z czterema zawodnikami znajduje się na siódmym miejscu . Na par pola zagrał kolejny reprezentant PGA Polska – Ian Ashenden. „Mam nowe nastawienie do gry i dobrze się z nim czuję. Jutro zamierzam grać tak samo jak dzisiaj”, podsumował Ian.

Kamil Chojnicki, który niespełna tydzień temu zwyciężył w swoim pierwszym zawodowym turnieju jest na +2. „Z wyniku jestem zadowolony, z gry niespecjalnie . Nie uderzałem piłki tak jak chciałem, zostawiałem sobie długie putty, na szczęście dobrze puttowałem, także jakoś się to poskładało w całość.”, powiedział Kamil. Taki sam wynik ma również reprezentant PGA Polska Thomas Bosco Cwiok. Dwa uderzenia powyżej par to także rezultat Oskara Zaborowskiego, który w tych zawodach uzyskał najlepszy wynik wśród amatorów.

Mateusz Gradecki, z Gradi GC, najlepszy Polski amator występujący w turnieju LOTOS Polish Open (483. pozycja w rankingu WAGR) zagrał na +3. Po pierwszej dziewiątce z jednym birdie i jednym bogeyem był na par ale dołki 14, 15, 16 przesunęły go w klasyfikacji o kilka oczek. „Grałem dość dobrze, zacząłem nieźle, po 9 dołkach byłem na level, niestety pod koniec drugiej dziewiątki trzy dołki pod rząd zepsułem i to zadecydowało o wyniku. Jest co nadrabiać. Trzy złe strzały mnie kosztowały aż cztery uderzenia i to mnie troszkę zwolniło”. Taki sam rezultat – trzy uderzenia powyżej par – mają junior z Tokar Filip Kowalski oraz Pro Mateusz Jędrzejczyk, członkowie PGA Polska Martyn Proctor, Jakub Ossowski oraz amator z Toya Golf Jan Szmidt.

Dodatkowym wydarzeniem wartym uwagi było hole-in-one na dołku numer 9. w wykonaniu juniora Philippa Pakoscha, który na co dzień trenuje w Niemczech ale reprezentuje Kalinowe Pola. W sumie znajduje się on na 55. miejscu z rezultatem 4 uderzeń powyżej par . Jedno uderzenie więcej zanotował Karol Oleksa, reprezentant Sobieni Królewskich, który choć bardzo dobrze rozegrał swoje pierwsze dziewięć dołków (-1), na następnej dziewiątce zagrał siedem uderzeń więcej. Marek Tymiński zagrał 79 uderzeń, Michał Bargenda, Tomasz Gajewski, Jakub Szyja i Kamil Tatrczuk zanotowali 80 uderzeń (miejsce 69.), Grzegorz Zieliński, Jan Piętka, Jakub Urbański i Jakub Matuszek mają jedno uderzenie więcej (miejsce 75). Martin Hejger zagrał 83 strzały (miejsce 84), a Maksymilian Sałuda dwa uderzenia więcej (miejsce 89.), Mikołaj Geritz uzyskał wynik 86 (miejsce 91), a Bartek Myszka 87 uderzeń (miejsce 93).

Jutro runda druga zawodów. Wszelkie prognozy mówią o burzach i deszczu. Zawodnicy jednak z pewnością spróbują zagrać ryzykownie, gdyż po drugiej rundzie nastąpi cut.

fot.www.strzalynafairwayu.pl

Wyniki znajdują się tutaj