AKTUALNOŚCI

Aktualności

/ Polska

Czesi na prowadzeniu w PGA Polska Champioship

Po drugim dniu turnieju PGA Polska Championship trzy najlepsze miejsca należą do reprezentantów Czech.

Stanislav Matus drugą rundę turnieju zakończył z wynikiem -2, poprawiając  swój wynik o 6 uderzeń. Dzięki bardzo dobrej grze Stanislav z szóstego miejsca awansował na prowadzenie. Ex aequo z Alesem Korinkiem, z łącznym wynikiem 146 uderzeń, znajdują się na pierwszej pozycji. Tuż za nimi ze stratą jednego uderzenia znajduje się Tadeas Sedlacek. Kolejna pozycja, z wynikiem 148 uderzeń, należy do Petera Bronsona i Martyna Proctora. Na szóstym miejscu znajduje się nr 1 Order of Merit - Kuba Ossowski.

„Bardzo dobrze rozpocząłem grę, na dwóch pierwszych dołkach miałem birdie. Pierwszą dziewiątkę zakończyłem 33 uderzeniami. Pierwszy raz grałem na polu First Warsaw Golf&CC i uważam, że jest bardzo zdradliwe, nie wiadomo czego można się po nim spodziewać” komentuje Stanislav Matus.

Wśród amatorów, z wynikiem 161 uderzeń, na prowadzeniu ex aequo jest Karol Oleksa oraz Marek Tymiński. Marek poprawił wczorajszy wynik o 9 uderzeń. Kolejne miejsce należy  do Bartosza Myszki, który miał 163 uderzenia. Ernest Młynarski, który w ciągu dwóch dni rozgrywek wykonał 164 uderzenia uplasował się na kolejnej pozycji . W turnieju zagrał również były hokeista Mariusz Czerkawski, dyrektor reprezentacji Polski piłki nożnej Tomek Iwan oraz snowboardzista Mateusz Ligocki.

„Przede wszystkim jestem zaszczycony zaproszeniem mnie i brata na PGA Polska Champioship. Jest to świetny turniej, z bardzo dobrą organizacją, rewelacyjną obsługą, a do tego odbywa się na przepięknym polu. Dla mnie jest to ostatni czas przed zimą i intensywnymi treningami, który mogę spędzić na polu. W głowie mam Igrzyska Olimpijskie, czwarte z kolei i z pewnością jest to pora na relaks. Myślę, że każdy zawodowy sportowiec powinien grać w golfa, ponieważ w tym sporcie, jak w żadnym innym, można nauczyć się panować nad swoją psychiką, przy jednoczesnym odpoczynku. Podczas tego turnieju pierwszy raz grałem z białych tee i było to dla mnie duże wyzwanie. Zmierzenie się z odległością większą o kilkanaście metrów niż zazwyczaj robiło ogromną różnicę. I choć zagrałem dzisiaj tylko o 3 uderzenia lepiej, to  gra sprawiła mi większą frajdę. Chyba zrozumiałem, że w golfie nie można grać siłą. Należy uderzać na luzie i przede wszystkim mieć czystą głowę. Jestem również bardzo zadowolony, że mogłem zagrać w Pro-Amie z Martyną Mierzwą, najlepszą polską golfistką, która ma szanse na Igrzyska Olimpijskie. Zarówno ja, jak i całe środowisko golfowe, trzyma kciuki za Martynę i mam ogromną nadzieję, że uda jej się wystąpić na najważniejszym wydarzeniu sportowym”  opowiada Mateusz Ligocki.

Przed nami jeszcze jeden dzień rozgrywek, po którym poznamy triumfatora PGA Polska Championship, a także zwycięzcę Order of Merit.

Wyniki znajdują się tutaj