Maks Sałuda nie zakwalifikował się do The Open. Na polu Gailes Links zagrał w dwóch rundach, w których uzyskał kolejno 86 i 87 uderzeń, co nie pozwoliło mu na awans.

Kwalifikacje odbywały się jednocześnie na 4 polach. Na każdym z nich w rywalizacji wzięło udział ponad 100 golfistów, a jedynie 12 miało możliwość kwalifikacji do The Open. Pośród zawodników byli zarówno ci, którzy pierwszy raz próbowali walczyć o awans jak i zawodowcy, którzy byli uczestnikami Challenge czy nawet European Tour, jak Marc Warren, Rhys Davies czy nawet Vijay Singh.

„Samo pole było jednym z trudniejszych, jeśli nie najtrudniejszym, na jakim grałem, co zresztą widać po wynikach”, komentował Maks. „Wąskie tee shoty i ciasne flagi poustawiane w narożnikach pofalowanych greenów plus rough po kolana, typowy links. Spodziewałem się trudnych warunków, ale nie aż tak trudnych”, dodał. „Brakowało mi ogrania na tym polu. Niestety nie udało mi się zagrać rundy próbnej ze względu na prace przygotowawcze na polu. Wcześniej uzyskałem inną informację od organizatorów, więc byłem pewien, że zdążę rozegrać rundę. Przeszedłem jednak pole wyobrażając sobie każdy strzał.”, opowiedział Sałuda.

Z rogrywek na Gailes Links do The Open zakwalifikowali się gracze z rezultatami -3, -7, -9, czyli kolejno Paul McKeschnie, James McLeary oraz Marc Warren, zawodnicy na co dzień grający w Challenge Tour lub European Tour (M.Warren). „Gra na takim polu z tak dobrymi zawodnikami, daje mi dużo do myślenia nad moją grą, a wyciągnięte wnioski pomogą mi w planach na przyszłość. Na pewno nastąpi u mnie rewaluacja procesu treningowego, aby stabilniej grać w każdych warunkach”, dodał Maks Sałuda. „Chciałbym także podziękować PGA Polska za umożliwienie mi startu w turniejach eliminacyjnych”.

Następna szansa na grę w The Open za rok i liczymy, iż nasi zawodnicy również pojawią się na eliminacjach.

Wyniki znajdują się tutaj