Sezon zbliża się wielkimi krokami. Pora więc na krótki opis Maksa Sałudy, numeru dwa w rankingu Order of Merit 2014.

Maks w zeszłym roku zwyciężył w inaugurującym sezon turnieju Gradi Invitational z serii LOTOS PGA Polska Tour. W Szczecin Open był drugi, a na Sierra Trophy uplasował się na trzeciej pozycji.

„Plan na nowy sezon jest prosty. Grać jak najwięcej, jak najlepiej”. Na początku sezonu Maks występował w lutym w Egipcie w serii Mediterranean Tour , co połączył z obozem przygotowawczym. „Było to fantastyczne doświadczenie i mam nadzieję, że wnioski wyciągnięte, dzięki pracy na tourze zaowocują w przyszłości”, powiedział Maks o swoich występach.

A przyszłość zapowiada się dosyć pracowicie. Jak mówi Max w tym sezonie, dzięki wsparciu sponsorów zagra w 23 turniejach, z czego tylko siedem odbędzie się w Polsce, większość zawodów będzie miała miejsce w Czechach i w Niemczech.

„Czech PGA Tour to 12 turniejów rozgrywanych głównie w Czechach. Jest to liga nieznacznie niżej plasowana niż niemiecki Pro Golf Tour ale z premedytacją wybrałem ten tour, aby ograć się z czołówką i powalczyć o miejsca w pierwszej piątce”, powiedział Maks Sałuda.

„Przygotowania zacząłem w grudniu. Tradycyjne budowanie bazy na sezon czyli: doszlifowanie techniki swingu oraz intensywne treningi fizyczne. Następnie kilka wyjazdów przygotowawczych z treningami na trawie połączonymi z grą turniejową. Na dobre zacząłem grać w marcu, gdzie dobijam do 24 dni golfowych. Kwiecień zapowiada się podobnie i tak już do października-listopada”, opowiedział o swoich przygotowaniach jeden z najlepszych graczy w PGA Polska.

"Uznam sezon za udany, jeśli znajdę w nim dużo radości i pewności gry. Nie obrażę się jeżeli ta radosna gra kończyć się będzie wygranymi w kraju i za granicą", podsumował Maks.

fot. www.strzalynafairwayu.pl