Kuba zagrał dzisiaj 6 uderzeń, poniżej par. Po dwóch rundach jest na -7 i znajduje się na trzeciej lokacie. Do liderów ma tylko jedno uderzenie straty. Na pierwszej lokacie znajduje się nadal Ralph Miller, który po wczorajszej rundzie zakończonej wynikiem 66 uderzeń, dzisiaj zagrał 70 strzałów. Identyczny rezultat 136 uderzeń ma także reprezentant Szwajcarii Alec Roberts, który przez dwa dni uzyskał wyniki: 67 i 69 uderzeń.

 

"Po raz kolejny grało mi się bardzo dobrze", opowiadał po rundzie Kuba Ossowski. Siedem birdie i jeden bogey to dobry rezultat. Na 3,5 dołka przed końcem mojej gry runda została przerwana na 2 godziny z powodu burzy. W czasie rozgrywania jednego dołka pogoda z pięknej słonecznej zmieniła się w burzę z obfitymi opadami i niesamowicie mocnym wiatrem. Wtedy wpadł jedyny bogey. Dobrze, że grę przerwano, ponieważ w perspektywie był dołek nr 17 - 170 metrowy par 3 z greenem na wyspie, który byłby pod wiatr. Po wznowieniu udało mi się jeszcze trafić dwa birdie z rzędu i wyrównać rekord pola. Przez pierwsze dwa dni graliśmy w tych samych fligtach. Jednym z moich współgraczy był Szkot Craig Ronald , były gracz Europen Tour i uczestnik British Open sprzed lat. Ten mecz skończył się 2 : 1 dla Polski", podsumował Kuba Ossowski.

 Jutro trzecia runda zawodów.

Wyniki znajdują się tutaj.
fot.www.strzalynafairwayu.pl