AKTUALNOŚCI

Aktualności

/ Polska

Rozmowa ze zwycięzcą Kalinowo Open Kamilem Chojnickim

Kamil Chojnicki, członek PGA Polska, znajdujący się na ostatnim roku szkolenia, w ubiegły weekend zwyciężył w turnieju e- kantor Kalinowo Open. Było to jego pierwsze zwycięstwo w zawodowym turnieju. Z tego właśnie względu postanowiliśmy porozmawiać z Kamilem.

PGA Polska: Czy Twoje pierwsze zwycięstwo w zawodowej karierze ma dla Ciebie specjalne znaczenie?
Kamil Chojnicki: Tak to moje pierwsze zawodowe zwycięstwo jako Pro, przed sezonem planowałem przynajmniej raz wygrać w tym sezonie i udało się, więc jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy. Wspaniałe uczucie, chcę więcej!
PGA Polska: Czy możesz w skrócie zaprezentować, jak wyglądał Twój przebieg kariery zarówno jako amatora jak i zawodowego gracza?
K.C.: Myślę, że na słowo "kariera" muszę jeszcze trochę popracować. Moja przygoda z golfem zaczęła się stosunkowo niedawno, bo w 2007 roku. Golf tak przypadł mi do gustu, że spędzałem na driving rangach i polach 6-7 dni w tygodniu, jeżdżąc na treningi dwa razy dziennie – przed studiami i po studiach. Udało mi się robić dość szybkie postępy i właśnie z tego powodu zaczął kiełkować w mojej głowie pomysł na zawodowe zajęcie się golfem. Później zdecydowałem o wyjeździe na studia do USA, aby studiować kierunek "Golf Management" na Florydzie, gdzie udało mi się wygrać kilka amatorskich turniejów oraz nauczyć się wiele o golfie od najlepszych amerykańskich instruktorów. Po powrocie zdecydowałem o przejściu na zawodowstwo i dołączenie do PGA Polska.
PGA Polska: Wygrałeś w dogrywce z Kubą Ossowskim . Dogrywka to zawsze gra pod olbrzymią presją, zwłaszcza gdy grasz z head pro z danego pola, jak sobie z nią radziłeś?
K.C.: Muszę przyznać, że udało mi się bardzo dobrze skoncentrować na dogrywce i dzięki temu dałem radę wytrzymać presje i wygrać, a fakt, że grałem akurat z Kubą na jego polu, tylko mnie dodatkowo zmotywował.

PGA Polska: Jak oceniasz swoją grę?

K.C.: W trakcie turnieju panowały dość trudne warunki, gdyż mocno wiało, co odbiło się na wynikach. Pierwszego dnia bardzo dobrze uderzałem z tee i nieźle puttowałem, miałem też mocny finish birdie, birdie, co dało mi prowadzenie nad resztą stawki. Drugiego dnia poza błędem z tee na 12. dołku, też byłem zadowolony z uderzeń od tee do greenu, natomiast na greenie było sporo gorzej i stąd wyższy wynik. Ogólnie jestem zadowolony, gdyż niedługo przed turniejem wprowadziłem drobne korekty w swingu, które okazały się skuteczne.

PGA Polska: Co było dla Ciebie największym wyzwaniem?
K.C.: Była to już trzecia sytuacja kiedy po pierwszym dniu prowadziłem w turnieju, jednak wtedy nie udawało mi się "dowieźć" wyniku do końca. Świadomość tych kiepskich statystyk spowodowała, że byłem nieco podenerwowany na rozgrzewce i piłka słabo się mnie "słuchała". Na pierwszym tee jednak udało mi się utrzymać nerwy na wodzy i rozpocząć od birdie, par, birdie. Później starałem się zostawać w teraźniejszości i czerpać jak największą przyjemność z gry.

PGA Polska: Jesteś trenerem w Golf Park Józefów, w jaki sposób łączysz z sobą nauczanie innych i grę turniejową.
K.C.: Od dwóch sezonów uczę w systemie 3x4, czyli 3 dni w tygodniu w poniedziałki, wtorki i czwartki uczę w Golf Park Józefów a w pozostałe dni trenuję oraz gram w turniejach. Myślę, że jest to dobry system, gdyż pozwala mi on mieć cały czas "głód", zarówno trenowania innych - co sprawia mi ogromną przyjemność i satysfakcje, oraz motywacje do ciężkich treningów nad moją własną grą.