Mali mistrzowie

Z uwagą przyglądamy się sukcesom najmłodszych, tym małym jak pierwszy par czy zrobienie Zielonej Karty jak i tym wielkim jak zwycięstwo w turnieju. Chcemy ich chwalić, nagradzać, pomagać. "Wierzymy, że jest to jedna z dróg popularyzacji sportu. Im więcej młodych adeptów zarazimy golfem, tym więcej dorosłych przyciągniemy do golfa. Na pola przyjadą ich ojcowie i mamy, koleżanki i koledzy. ”, powiedział Jarosław Sroka.
Zacznijmy więc od dzieci. Oto kilkoro podopiecznych!


Mikołaj, lat 12
Zaczął grać w golfa 6 lat temu. Na pole przyprowadził go tata, zapalony golfista. Najczęściej trenuje na polu Lisia Polana. Jego największym sukcesem jest wygranie w jednym z turniejów klubowych w kategorii juniorskiej. "Lubię grać w golfa, bo daje mi dużo zabawy i jest czymś innym niż pozostałe sporty".


Jagoda, lat 10
W golfa zaczęła grać w wieku 6 lat, ponieważ na Święta Bożego Narodzenia dostała torbę golfową i dziadek zachęcił ja do treningów.  Jej rodzinny klubem jest Tokary Golf Club. Za swój największy sukces uznaje zajęcie I miejsca na Mistrzostwach Klubowych Dzieci w TGC 2014 wśród dziewcząt. "Lubię grać w golfa, ponieważ mogę spotykać się z koleżankami i mogę grać z dziadkiem na polu golfowym".

Kuba lat 10,
W golfa zaczął grać w wieku 7 lat. Tata zabrał go na pole golfowe, pokazał na czym polega gra i bardzo mu się to spodobało.Jego rodzinny klubem jest Tokary Golf Club.  Za swój największy sukces uznaje zdanie egzaminu na Zieloną Kartę i udział w ubiegłym sezonie, w organizowanych przez TGC Turniejach dla Początkujących na 9 dołkowym polu golfowym oraz możliwość gry na polu z tatą. "Lubię grać ponieważ golf jest super, ma dużo zasad i mogę spędzać czas z tata na świeżym powietrzu". 

Agata, lat 9
W golfa zaczęła grać w przedszkolu, choć jeszcze wcześniej to tata zabierał ją ze sobą na spacery po polu golfowym. Jej rodzimym klubem jest teraz KG Lisia Polana k. Warszawy, gdzie ćwiczy pod okiem trenera Arkadiusza Rutkowskiego. Agata za swój największy sukces uznaje 2 miejsce w konkursie tzw. krótkiej gry, na obozie golfowym w 2014 roku. Jej ulubionym golfistą jest Miguel Angel Jimenez z Hiszpanii. „ Chciałabym być zawsze uśmiechnięta na polu golfowym jak Jimenez. On jest zawsze uśmiechnięty kiedy gra. Najbardziej lubię, gdy piłka wpada do dołka i udają mi się dalekie, celne uderzenia. Golf jest trudny, ale mam dużo frajdy, gdy po kilku treningach, wreszcie udaje mi się zagrać piłkę tak jak chcę. Chciałbym kiedyś być zawodową golfistką.

Gabryś, lat 5
Pierwszy raz trzymał kij w ręku w wieku 2 lat. Na pole przyprowdził go tata. Pierwsze 9 dołków na dużym polu (Sobienie) o własnych nogach z kijem uderzając w piłkę przeszedł w wieku 3 lat. Był niezadowolony ze tylko 9...
Wyczyny Gabrysia zostały nawet sfilmowane, oczywiście przez dumnego tatę: https://www.youtube.com/watch?v=KUWFrw0Tj6Y