Porady Pro
Adam Mitukiewicz
Uderz dalej driverem
Nie spotkałem się jeszcze z golfistą, który nie chciałby uderzać dalej – szczególnie driverem. Jeśli sądzisz, że bez względu na to, jakim kijem uderzasz, swing powinien być zawsze taki sam… to nic bardziej mylnego. O ile ironami chcesz kompresować piłkę, „uderzać w dół”, czy jakkolwiek tego nie nazwiesz, driver został zaprojektowany tak, aby uderzać piłkę na upswingu. Uszanuj zatem jego konstrukcję i graj dalej!
Po lewej: Kij w downswingu – To typowy błąd popełniany przez amatorów – driver uderza w piłkę jeszcze w trakcie downswingu. Jest to spowodowane złą postawą wyjściową.
Po prawej: Kij w upswingu – Driver – w przeciwieństwie do ironów – został zaprojektowany tak, aby uderzać piłkę w upswingu. Tylko wtedy poleci ona na odpowiednią odległość.
fot 1 fot2 fot3
Fot. 1 Ustawienie
Zacznijmy od podstaw, czyli od ustawienia. Biodra przesuń w stronę celu, a tułów odchyl w przeciwną stronę. Przy poprawnym ustawieniu twoje ciało powinno przypominać odwróconą literę „K”. Kij ustaw tak, jak został skonstruowany, nie musisz mu „pomagać”.
Fot. 2 Pozycja kija. Tee wysoko
Większość amatorów przesuwa dłonie do przodu… ale w sumie sami nie wiedzą, z jakiego powodu. Użyj wysokiego tee. Każdy „sky” jest konsekwencją zbyt stromego ataku na piłkę, a obniżając wysokość tee, tylko uniemożliwiasz sobie poprawne uderzenie w upswingu.
Fot. 3 Sprawdź to
Proste ćwiczenie prawdę ci powie. Ustaw pustą paczkę po piłkach kilka centymetrów za piłką. Jeśli wykonasz poprawny swing, paczka po uderzeniu powinna zostać na swoim miejscu.
Dobry patent: Nie rób próbnych uderzeń na tee
Jedna z podstawowych zasad etykiety mówi o tym, aby pole zostawić w takim stanie, jakim sam chciałbyś je zastać.
Pamiętaj zatem, że połamane tee nie dematerializują się ani nie rozkładają w szybkim czasie, a jedynie uszkadzają ostrza kosiarek. Na większości tee znajdziesz koszyczki na połamane tee – zostaw je tam z korzyścią dla pola i innych golfistów. Na dołkach par 3 pamiętaj natomiast, aby nigdy nie robić zamachów próbnych na tee, które uszkadzają trawę – gdyby każdy wyrywał dwa divoty przy próbnym zamachu, po kilku dniach zabrakłoby miejsca na tee. Jeśli koniecznie musisz zrobić divot – zrób go poza obszarem tee.
źródło - Golf&Roll